Czasem musimy się napełnić. Przypomnieć sobie dobrze znane, ale zapomniane prawdy. Co stoi za mną w tym momemcie? Na czym polega miłość i jaka jest jej rola w kształtowaniu mojego świata? Z jakiej pozycji do świata wychodzę.
A czasem wręcz odwrotnie. Najszybszą drogą do kalibracji siebie jest porzucenie starego świata i zawierzenie intuicji. Ona jest przewodnikiem, nawiguje po nieznanych lądach. Czasem wyrastamy ze swojej skóry.
Piękno jest w oku patrzącego. Wszystko czym jesteśmy w stanie się zachłystnąć i nakarmić jest już w nas. Prawdopodobnie dlatego to zauważamy.
Obrazy są beszczelne i niesforne, ale też tacy potrzebujemy być, żeby postawić wrażliwość przed rozumem. Mam ogromną potrzebę wolności i przestrzeni. Pragnę wyrażać wprost to, co czuję - nie oddzielać się od doświadczenia.
Ludzkie ciało jest jak membrana, której rozpiętość stale adaptuje się do otoczenia i sytuacji. Aby membrana pełniła właściwą jej funkcję niesienia ruchu i informacji, musi być jednocześnie napięta i rozluźniona. Nadmierne jej rozciągnięcie będzie powodować podatność na uszkodzenia, wręcz zerwanie. Zbyt wiotka membrana nie będzie w stanie przyjąć siły i przekazać jej dalej.
Widzenie jest zarówno źródłem impulsu poszerzającego wyobraźnię, jak i strategią na działanie w świecie. Widzę: siebie, ciebie - to początek komunikacji, jeśli tylko masz potrzebę w niej być.
Ważny jest szept i spagetti.
Back to Top